Rekowalenscencja

Dziś drugi dzień po operacji. Z dodatkową motywacją w formie bazyli pozwoliłem w końcu zrobić sobie zdjęcie. Tylko żeby jeszcze tak nie swędziało, czasem muszę się podrapać, ale duża wtedy się wścieka i każe mi przestać. Nie wiem o co jej chodzi, już nawet podrapać się nie można. Ogólnie czuję się dobrze, tylko trochę nudno samemu.

szewzajaca2 zajac

szewzajaca
Dzisiaj w końcu mieliśmy z Tamą chwilę dla siebie. Co prawda nie było tam dużo miejsca, ale zawsze coś. Poturkotałem trochę na nią, obwąchałem i obznaczyłem, żeby pamiętała. Zresztą ona nie pozostawała mi dłużna. Jakaś taka obrażona jest na mnie, chyba za to, że mnie tyle czasu nie ma obok niej. Babskie fochy. Mężczyzna musi mieć w końcu trochę czasu dla siebie. Wspólne śniadanie musi jej na razie wystarczyć.

trawka trawka2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *